niedziela, 12 stycznia 2014

Będę walczyć z komunizmem w sypialni!

Niech się widownia nie podnieca, nie będzie o sypialni pod względem sypialni i czynności niezwiązanych ze spaniem. Chodzi o sypialnię pod względem pomieszczenia, a konkretnie mebli w niej.

Mieszkanko z Perfekcyjną Natalią mamy trochę na zasadzie patchworku. Kanapa z mojego pokoju jeszcze z czasów mieszkania z rodzicami, biurko ze starego mieszkania, łóżko z otchłani piekielnej, bo tylko zły człowiek mógł wyprodukować coś, co się wiecznie zarywa. Ktoś ma coś co się nam przyda, to to bierzemy. No i dziś stanęła w naszej sypialni SZAFA. Szafa jak się okazało, jest laminowana i wygląda jakby sam Stalin trzymał w niej majtki. Słowem - socjalizm pełną gębą i aż mnie przeszły ciarki po plecach.

Natalia uznała, że skoro pudełka dekoruję, to i szafa nie sprawi mi problemu. No ja nie wiem. Jednak pudełko w rozmiarze 15cm x 15cm to trochę co innego niż moloch 200cm x 200cm. Do tego laminowany, a nie surowy i drżący w gotowości na przeróbki. Ale Natalia od zawsze miała niezmierzone pokłady wiary w moje umiejętności. Chwała jej za to, bo ja tego tak nie postrzegam.
Zatem wracając do szafy, jest lśniąca, gładka i absolutnie niezdatna do przyklejenia czegoś do niej ot tak. Postanowiłam najpierw się przekonać co mnie czeka i rzuciłam się na drania z papierem ściernym. Niby coś tam zeszło i już nie było takie śliskie, ale czy to wystarczy żebym mogła przywalić na to kawał tapety? Ano właśnie. Najwyraźniej będę sama musiała wyjść ze swojej bezpiecznej szafy i się przekonać. Czyli czeka mnie upojny tydzień walki z komunizmem, jak już zdobędę materiały. A mam zamiar nabyć je jak najprędzej, bo kto tam wie czy Towarzysz Stalin mi z szafy nie wyjdzie którejś nocy.

Z pamiętnika młodej dekoratorki drewnianych przedmiotów - najpewniej nabawię się pylicy. Wszystko w imię demokracji.

1 komentarz:

  1. Jestem pod wrażeniem historycznym. Trzymajcie tę szafę zamkniętą, bo nie wiadomo jakie komunistyczne trupy w niej mieszkają:)) Ale jak już obedrzesz ją ze skóry, to zamieszka w niej nowy świeży duch naszych czasów. I kup sobie maseczkę! Pylica tylko czyha!

    OdpowiedzUsuń