poniedziałek, 23 czerwca 2014

What a time to be alive

Na farmę Stuarta przyjeżdża w piątek 52 tysiące żółtych, małych kurczaków.

52 TYSIĄCE.

Mój umysł nie jest w stanie ogarnąć takiego ogromu kurczaków. W życiu maksymalna ilość kurczaków jaką widziałam nie przekraczała 30. 52 tysiące wydaje mi się po prostu nierealne. I jakie piękne. 52 tysiące żółtych kurczaczków na jednej powierzchni. A teraz najlepsze.

Będę mogła iść je zobaczyć.

Pomacam WSZYSTKIE.

1 komentarz: